Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi este z miasteczka Pruszków/ Pisarzowice. Mam przejechane 13683.88 kilometrów w tym 1724.95 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.60 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy este.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pierwsze zimowe wejście na Hrobaczą Łąkę

Czwartek, 31 stycznia 2013 · dodano: 31.01.2013 | Komentarze 3

Znaczy moje pierwsze bo jest to dosyć popularny szczyt w Beskidzie Małym.
Nie miałem roweru ,żeby na niego wjechać, miałem narty ale na dole nie było już śniegu więc pozostała piesza wędrówka.
Górę tą widzę ze swojego okna, szczególnie fajnie prezentuje się w nocy oświetlony krzyż.
Do Kóz dojechałem samochodem, ostatnie parędziesiąt metrów przed parkingiem było tak ślisko ,że nie mogłem podjechać.
Od parkingu żółtym szlakiem cały czas pod górę. Spotkałem po drodze tylko jednego turystę.
Na szczycie fajnie , widoczność przednia, tylko ten wiatr .....

Widoczek z Hrobaczej © este


Widoczek z Hrobaczej © este


I jeszcze jeden © este


Hrobacza Łąka © este


Krzyż na Hrobaczej Łące © este


Hrobacza łąka © este


Widok na Babią Górę z Hrobaczej Łąki © este


Krzyż Milenijny na Hrobaczej Łące © este


Tablica na krzyżu © este


Schronisko na Hrobaczej Łące © este


Na Hrobazcej Łące © este

Hrobacza łąka skrzyżowanie szlaków © este


Ślad GPS tylko z zejścia bo zapomniałem włączyś


Widoki byłyby ładniejsze gdybym wszedł dwa dni wcześniej i śnieg by jeszcze nie spadł z drzew, ale i tak było nieźle


Komentarze
este
| 20:07 niedziela, 3 lutego 2013 | linkuj k4r3l- rower ostatnio trochę mi przyrdzewiał od jeżdżenia do pracy, muszę się za niego zabrać.
surf- widoki przepiękne, zdjęcia tego nie oddają, a na górze można był się opalać, ale tylko po zawietrznej :)
k4r3l
| 13:10 sobota, 2 lutego 2013 | linkuj Aaa super, szkoda, że nie na rowerze, ale czasem tak trzeba ;) Ekstra fotencje!
surf-removed
| 23:15 piątek, 1 lutego 2013 | linkuj Niekiepskie widoki, a do tego słoneczko :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iazaw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Statystyki zbiorcze na stronę
free counters