Info
Ten blog rowerowy prowadzi este z miasteczka Pruszków/ Pisarzowice. Mam przejechane 13683.88 kilometrów w tym 1724.95 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.60 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2017, Marzec1 - 0
- 2016, Lipiec2 - 0
- 2016, Czerwiec2 - 0
- 2016, Maj1 - 0
- 2016, Luty2 - 4
- 2015, Czerwiec3 - 2
- 2015, Maj1 - 0
- 2015, Kwiecień2 - 2
- 2015, Luty3 - 2
- 2015, Styczeń1 - 1
- 2014, Grudzień3 - 0
- 2014, Listopad4 - 1
- 2014, Październik5 - 2
- 2014, Wrzesień7 - 8
- 2014, Sierpień6 - 1
- 2014, Lipiec4 - 2
- 2014, Czerwiec5 - 4
- 2014, Maj5 - 7
- 2014, Kwiecień4 - 6
- 2014, Marzec5 - 9
- 2014, Luty2 - 8
- 2014, Styczeń3 - 3
- 2013, Grudzień2 - 4
- 2013, Listopad1 - 1
- 2013, Październik4 - 6
- 2013, Wrzesień6 - 21
- 2013, Sierpień7 - 19
- 2013, Lipiec10 - 28
- 2013, Czerwiec6 - 16
- 2013, Maj10 - 27
- 2013, Kwiecień7 - 16
- 2013, Marzec1 - 4
- 2013, Luty3 - 11
- 2013, Styczeń5 - 3
- 2012, Grudzień5 - 4
- 2012, Listopad2 - 3
- 2012, Październik1 - 3
- 2012, Wrzesień5 - 13
- 2012, Sierpień5 - 10
- 2012, Lipiec5 - 11
- 2012, Czerwiec5 - 6
- 2012, Maj10 - 25
- 2012, Kwiecień3 - 4
- 2012, Marzec4 - 10
- 2011, Grudzień5 - 10
- 2011, Listopad1 - 1
- 2011, Październik2 - 4
- 2011, Wrzesień7 - 23
- 2011, Sierpień6 - 17
- 2011, Lipiec12 - 19
- 2011, Czerwiec9 - 17
- 2011, Maj14 - 63
- 2011, Kwiecień10 - 23
- 2011, Marzec6 - 16
- 2011, Luty1 - 7
- 2010, Grudzień1 - 0
- 2010, Wrzesień2 - 3
- 2010, Sierpień3 - 0
- 2010, Lipiec4 - 0
- 2010, Czerwiec4 - 3
- 2010, Maj2 - 2
Wpisy archiwalne w kategorii
powyżej setki
Dystans całkowity: | 1257.00 km (w terenie 92.00 km; 7.32%) |
Czas w ruchu: | 63:03 |
Średnia prędkość: | 19.94 km/h |
Maksymalna prędkość: | 67.00 km/h |
Suma kalorii: | 4601 kcal |
Liczba aktywności: | 11 |
Średnio na aktywność: | 114.27 km i 5h 43m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
117.00 km
15.00 km teren
05:54 h
19.83 km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler 3900zx
Petrykozy
Poniedziałek, 14 lipca 2014 · dodano: 14.07.2014 | Komentarze 0
Już kiedyś planowałem wyjazd do Petrykoz ,żeby zobaczyć dworek Wojciecha Siemiona. Przez ten czas dworek zdążył spłonąć i w sumie nie było co ogladać. Zza zamkniętej bramy nic nie widać, resztę zarosły krzewy i drzewa. Wycieczka jednak udana, zobaczyłem kilka innych ciekawych zabytków no i zrobiłem kolejną setkę jedną z nielicznych w tym roku.Radziejowice kościół © este
Radziejowice Pałac © este
Radziejowice Pałac © este
Arka Noego w Radziejowicach © este
Grzegorzewice stawy © este
Przydrożna kapliczka © este
Petrykozy-brama wjazdowa do dworku Wojciecha Siemiona © este
Skuły drewniany kościół © este
Skuły -kilkusetletnu modrzew koło kościoła © este
Kategoria Blisko domu, powyżej setki
Dane wyjazdu:
101.00 km
0.00 km teren
05:11 h
19.49 km/h:
Maks. pr.:67.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler 3900zx
Wszystko na raz
Wtorek, 10 września 2013 · dodano: 11.09.2013 | Komentarze 4
Tak sobie miałem pojechać. I pojechałem. Było wszystko i góry i rzeka i nawet miasto.Założyłem nawet sakwy ,żeby mnie plecak nie uwierał za bardzo.Jechałem niespiesznie typowo turystycznie, bo gdzie się tu spieszyć jak dookoła takie widoki się rozpościerają. Kiedyś tego nie zauważałem, ale człowiek się starzeje i mądrzeje :)
Tu Kozy© este
I tu kozy© este
Spokój po wekendzie© este
W oddali Żar© este
Karczma Żywiec© este
Żywiec zamek© este
Daniele w mini zoo w Żywcu© este
Żywiec© este
W Sanktuarium Rychwałdzkim byłem po raz drugi i znowu miałem te same odczucia. Jak wchodziłem do Kościoła to ogarniał mnie jakiś taki wewnętrzny spokój. Rzadko kiedy tak mam, lubię tu przyjeżdżać.
Rychwałd sanktuarium© este
Rychwałd, sanktuarium rychwałd© este
Gdzieś na podjeżdzie© este
Przełęcz Kocierską zdobyłem od południowej strony, myślałem ,że będzie gorzej. Co prawda parę razy się zatrzymywałem ,ale nie z powodu zmęczenia tylko ,że chciałem uchwycić to i owo.
Kocierz zaprasza© este
Kocierz© este
Już po sezonie© este
Widok z Kocierzy© este
Kocierz i sem ja© este
Zjazd miał być szlakiem zielonym ,ale trochę szkoda mi było aparatu w sakwie więc wybrałem bezpieczniejszą opcję i pojechałem w stronę Targanic równiutkim asfaltem.
Kategoria Wycieczki, powyżej setki, Po górach, Bielsko i okolice
Dane wyjazdu:
101.00 km
15.00 km teren
05:17 h
19.12 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:32.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2441 kcal
Rower:wheeler 3900zx
Szable i Bagnety
Niedziela, 18 sierpnia 2013 · dodano: 19.08.2013 | Komentarze 6
Szlak Rowerowy "Szable i Bagnety" – położony w południowej części powiatu łowickiego został oznakowany przez 6 członków Klubu Turystyki Kolarskiej „Szprycha”, działającym przy łowickim oddziale PTTK.Szlak ma około 120 km , my z racji wysokiej temperatury troszkę go zmodyfikowaliśmy i wyszło troszkę ponad 100 km.
Start spod pałacu w Nieborowie, nie wchodziliśmy do środka bo już tu kilka razy byliśmy.
Początek trasy bardzo fajny , nie jest jeszcze zbyt gorąco , brak wiatru, jedziemy tempem turystycznym.
Pierwszy przystanek w Kompinie, gdzie obejrzeliśmy kościół i spotkaliśmy proboszcza , który ciekawie zaczął opowiadać o historii kościoła i okolicy. Na kościele pokazał nam ślady po ostrzale z II wojny światowej.
Dalej w kierunku Łowicza robiło się coraz cieplej, miasto mineliśmy bokiem, bo również było nam znane.
Jednym z najciekawszych miejsc na trasie były pałac i kościół w Sobocie. W Sobocie w 1809 r. urodził się Artur Zawisza Czarny, uczestnik powstania listopadowego i partyzantki Zaliwskiego stracony przez władze rosyjskie 26 listopada 1833 r. w Warszawie.
Równie ciekawy był pałac w Walewicach. Powstała ty również bardzo słynna stadnina koni. W lipcu i sierpniu 1863 r. pod Walewicami rozgrywały się potyczki powstańców z przeważającymi siłami carskimi. Pamiątką tamtych wydarzeń jest położony pod Walewicami cmentarz powstańców 1863 roku oraz żołnierzy napoleońskich. Na skraju lasu znajduje się również głaz pamiątkowy ku czci poległych żołnierzy 17 Pułku Ułanów Wielkopolskich, którzy brali udział w walkach w ramach bitwy nad Bzurą we wrześniu 1939 r.
W Bielawach zatrzymaliśmy sie na"obiad" w postaci kawałka kiełbasy i bułek i po tej sjeście ruszyliśmy dalej. Dalsza trasa biegła głównie po otwartej przestrzeni i przeciwny wiatr nie pozwalał na komfortową jazdę.
Następny przystanek zrobiliśmy w Domaniewicach, zmieniliśmy też kierunek jazdy z wiatrem , więc i prędkość znacząco wzrosła :)
Ostatnia przerwa była w miejscu piknikowym przy Polanie Siwica. Spotkaliśmy tam samotnego bikera , który również objeżdżał szlak " Szable i Bagnety" , nota bene wcześniej na trasie go wyprzedzaliśmy.
Gdyby nie upał pewnie przejechalibyśmy trasę bez modyfikacji, ale i tak było nieźle. Termometr miejscami pokazywał temperaturę 38 stopni oczywiście w słońcu.
Szable i Bagnety© este
Przed startem w Nieborowie© este
Kościół w Nieborowie© este
Bzura© este
Kompina kościół© este
Kompina kościół© este
Ślady po ostrzlale z czasów II wojny na murze kościoła w Kompinie© este
Cmentarz wojenny Kompina© este
Podłowickie stare zabudowania© este
W niedzielę w Sobocie© este
Pałac w Sobocie© este
Pałac w Sobocie© este
Kosciół w Sobocie© este
Bociany© este
Nagromadzenie kierunkowskazów© este
Pałac w Walewicach© este
Cmentarz wojenny w Walewicach© este
Cmentarz wojenny w Walewicach© este
Przystanek na trasie© este
Domaniewice kościół© este
Droga krzyżowa przy kościele w Domaniewicach© este
Czatolin miejsce gdzie w nocy z 7 na 8 listopada 1941 r., miał miejsce pierwszy zrzut aliancki na ziemie polskie© este
Kościół w Bełchowie© este
Przy polanie Siwica© este
Wycieczka była również doskonałym testem nowego siodełka, które sprawdziło się w 100%. Poprzednie było za miękkie i na krótkich trasach się sprawdzało , ale na dłuższych już tak różowo nie był:)
Siodełko© este
Kategoria Wycieczki, powyżej setki
Dane wyjazdu:
101.00 km
7.00 km teren
05:03 h
20.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler 3900zx
Derby na Służewcu
Niedziela, 7 lipca 2013 · dodano: 08.07.2013 | Komentarze 4
zaproponowałem żonie wyjazd na derby na Służewiec i o dziwo zgodziła się. Nie byłoby w tym nic dziwnego ale dystans około 50 km to trochę dużo jak na moją lepszą połowę:)Najpierw zajechaliśmy jeszcze na lotnisko popodziwiać lądujące samoloty, tym razem wziąłem lepszy sprzęt do robienia zdjęć. Ostatnio robiłem komórką i efekt nie był fajny.
Pod płotem lotniska zebrało się kilku spotterów, niektórzy ze sprzętem za ładne pieniądze.
Samolot 1© este
Samolot 2© este
Samolot 3© este
Potem już bezpośrednio na Służewiec.
Pierwszy raz byłem na tego typu imprezie. Ludzi co niemiara, nie zdawałem sobie sprawy ,że wyścigi mają tylu fanów, choć pewnie wizyty niektórych podyktowane były lansem.
Bardzo dużą popularnością cieszyły się zakłady , sam miałem ochotę obstawić jakiegoś konia, ale nie bardzo się orientowałem o co w tym chodzi.Może następnym razem.
Służewiec trybuna honorowa© este
Impreza na całego© este
Prezentacja koni na Służewcu© este
I prezentacja kapeluszy© este
Zwycięzca pierwszej gonitwy LEADING LIGHT© este
Koń zgubił dżokeja© este
Niedaleko mety© este
Po dwóch godzinach sielanki czas na odwrót w kierunku domu. Zona pojechała bezpośrednio, mnie było trochę mało więc też pojechałem ale przez ... Tarczyn zahaczając o odbywające się tam Dni Tarczyna.
Kategoria powyżej setki, Wycieczki
Dane wyjazdu:
118.00 km
14.00 km teren
05:29 h
21.52 km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2160 kcal
Rower:wheeler 3900zx
Na zamek
Piątek, 28 czerwca 2013 · dodano: 29.06.2013 | Komentarze 4
Całą bliską okolicę już mam zjeżdżoną i muszę robić coraz dłuższe wycieczki ,żeby odwiedzić ciekawe miejsca.Dzisiaj przyszła kolej na zamek w Czersku. Byłem tam już kiedyś ,ale było to z 10 lat temu i to samochodem.
Wyjechałem dosyć późno ,bo żona dała mi długą listę zakupów , które miałem zrobić na sobotnią. Kurcze ale piwa na tej liście nie było, chyba zapomniała; co było robić , dopisałem :)
wystartowałem parę minut po 10, jadąc bocznymi drogami do Piaseczna, potem przez Chylice w stronę Konstancina.
W Orzeszynie natknąłem się na taką tablicę
Tu kręcą M jak Miłość© este
a ,ze nie jestem fanem tego serialu to pojechałem dalej.
Niedługo potem byłem w Górze Kalwarii . Dojeżdżając do Czerska zorientowałem się ,że nie mam kasy i musiałem wracać do Góry ,żeby znaleźć bankomat.
Na zamku w Czersku pustki, byłem jedynym zwiedzającym. Dla rowerzystów są ulgowe bilety ! Całe 7 zeta.
Rynek w Czersku© este
Zamek w Czersku© este
Czersk zamek© este
Taran© este
Widok z wieży zamkowej, Czersk© este
W wiezy zamkowej© este
Restauracja Czerska© este
W Restauracji Czerskiej ciekawostką są wpisy znanych osobistości , którzy tam bywali. Wpisy te są wykonane bezpośrednio na ścianach lokalu.
Chwile pokręciłem się po Czersku i około 15 pojechałem do domu.
Jadąc przez las w okolicach Zalesia wjechałem w kałużę , która wyglądała bardzo niewinnie, ale jak sie okazało zakryła mi koła do połowy. Przynajmniej łańcuch przestał skrzypieć.
Po drodze zajechałem jeszcze do Kuleszówki niestety coraz bardziej zdewastowanej.
Nie ma już ciekawej bramy z pawiami,nosorożcom ktoś pozbijał rogi, ogólnie jeden wielki syf.
Kuleszówka dawne centrum medycyny naturalnej© este
Kuleszówka dawne centrum medycyny naturalnej© este
Kuleszówka dawne centrum medycyny naturalnej© este
Kategoria powyżej setki, Wycieczki
Dane wyjazdu:
119.00 km
0.00 km teren
06:27 h
18.45 km/h:
Maks. pr.:33.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler 3900zx
Boże Ciało w Łowiczu
Czwartek, 30 maja 2013 · dodano: 31.05.2013 | Komentarze 2
Obchody Bożego Ciała w Łowiczu należą do najbardziej w Polsce i co roku przyciągają rzesze turystów. Choć prognozy pogody nie napawały zbytnim optymizmem postanowiliśmy się tam wybrać.Do Skierniewic dostaliśmy się porannym pociągiem w którym mimo wczesnej pory i święta było sporo ludzi. dalej pojechaliśmy już rowerami zwiedzając po drodze miasto. Największe wrażenie zrobił na mnie dworzec kolejowy , zresztą niedawno odnowiony.
Dworzec kolejowy w Skierniewicach© este
Wnętrze dworca w Skierniewicach© este
Dworzec w Skierniewicach wnętrze© este
Wokulski czeka na pociąg© este
Skierniewice dworzec© este
Czołg w Skierniewicach© este
Chłopiec z jabłkiem przed dworcem w Skierniewicach© este
Do Łowicza dostaliśmy się bocznymi drogami, po drodze napotykając sporo opuszczonych budynków starej zabudowy.
Według relacji miejscowych środę wieczorem nad tymi okolicami przeszła wielka burza o czym świadczyły rowy wypełnione wodą i częściowo pozalewane podwórka.
W Łowiczu byliśmy w miarę wcześnie , procesja zaczynała sie o 11.30 więc mieliśmy dużo czasu na zwiedzanie miasta.
Turystów było sporo ,ale podobno dużo mniej niż w latach poprzednich.
Bazylika w Łowiczu© este
Jeden z ołtarzy na Boże Ciało© este
I kolejny© este
Trójkątny rynek w Łowiczu, jeden z trzech w Europie© este
Trójkątny rynek w Łowiczu jeden z trzech w Europie© este
Powrotna droga przebyta w całości rowerem i gdyby nie to ,że cały czas wiał przeciwny wiatr jechałoby sie super
Bolimów kwitnące drzewa© este
Kościół w Wiskitkach© este
Powrót przez Nieborów, Bolimów, Miedniewice, Wiskitki, Izdebno Kościelne i Grodzisk. W Miedniewicach udało się obejrzeć od środka sanktuarium,które robi duże wrażenie.
Udało się też dojechać suchym, co patrząc na prognozy pogody nie było takie pewne.
Trasa GPS częściowa bo padł telefon
Kategoria Wycieczki, powyżej setki
Dane wyjazdu:
102.00 km
8.00 km teren
04:51 h
21.03 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler 3900zx
Zalesie
Niedziela, 20 maja 2012 · dodano: 21.05.2012 | Komentarze 2
Rano samotny wyjazd do Zalesia, przez Walendów , Łazy, Kuleszówke,łbiska.Powrót przez Jazgarzew , Władysławów, Lesznowole, Falenty.
W Zalesiu pełna sielanka. Na Zimnych Dołach takiego skupiska grili jeszcze nigdy nie widziałem. Po powrocie obiadek i druga cześć dnia spędzona w towarzystwie żony. Oczywiście nie odbyło się bez wizyty w nowo otwartej Galerii Brwinów.
Cmentarz wojenny w okolicach Wólki Pęcherskiej© este
Zalesie Górne© este
Zimne Doły w Zalesiu© este
Kategoria powyżej setki, Wycieczki
Dane wyjazdu:
104.00 km
8.00 km teren
04:40 h
22.29 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler 3900zx
Szlakiem kultowych polskich filmów-Wesele
Niedziela, 21 sierpnia 2011 · dodano: 21.08.2011 | Komentarze 0
Kilka dni temu oglądałem po raz kolejny kultowy polski film Wesele w reżyseri Wojciecha Smarzewskiego. Po stwierdzeniu ,że film był kręcony niedaleko Grójca postanowiem się tam wybrać.&feature=related
Z Pruszkowa ruszyłem na Nadarzyn stamtąd prze Rusiec i Młochów do Tarczyna
Przed Tarczynem natknąłem się na gospodarstwo agroturystyczne w którym organizowane są różne imprezy. Dwadzieścia hektarów zagospodarowanego terenu, hotel , resaturacja, park linowy i wiele innych. trzeba się tu będzie jeszcze wybrać
Rancho pod Bocianem- Przypki© este
Rancho pod Bocianem-pole do mini golfa© este
Rancho pod Bocianem-widoczek© este
Park linowy w Rancho pod Bocianem© este
Dojechałem do Tarczyna
Kościół w Tarczynie© este
Pomnik jabłka w Tarczynie© este
Poźniej zaliczyłem Rembertów i ciekawy waypoint założony przez leca, który zaraził mnie tymi podgrójeckimi klimatami.
Następnie Pawłowice , Kawęczyn i Lesznowola, żeby po kilku kilometrach zobaczyć tą kultową tablice
Gościeńczyce© este
W Gościeńczycach wdałem się w rozmowe z mieszkańcami , ale niestety nie uzyskałem żadnych ciekawych informacji. Specjalnie wybierałem do rozmowy starsze osoby, które powinny pamiętać czasy kiedy kręcono film ( 2003).
Wszyscy twierdzili ,że " Panie tu się nic nie dzieje, spokój jest"
Po krótkich poszukiwaniach znalazłem salę OSP gdzie odbywało sie przyjęcie weselne córki Wojnara.
OSP Gościeńczyce- tu było wesele córki Wojnara© este
Sala się nie zmieniła prawie wogóle natomiast miejscowość mocno. Powstało sporo nowych domów.
Potem zaliczyłem jeszcze giełdę w Słomczynie , która już się prawie cała zwijała z racji późnej godziny
giełda w Słomczynie© este
W Słomczynie zjadłem obiadzik i obrałem kierunek na dom przez Maciejowice, Lesznowole , Kawęczyn, Złotokłos, Głosków, Władysławów ,aż do Janek . Później do domu gdzie w lodówce czekała zimna Łomża .
Kategoria powyżej setki, Wycieczki
Dane wyjazdu:
101.00 km
0.00 km teren
05:12 h
19.42 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler 3900zx
Asfaltowo do Piaseczna i Warszawy
Wtorek, 26 lipca 2011 · dodano: 28.07.2011 | Komentarze 2
Korzystając z wolnego dnia w pracy wybrałem sie na objazd okolicy. Ostatnie deszcze spowodowały,ze w teren za bardzo nie ma co się wybierać, bo miejscami jest nieprzejezdnie, więc było prawie wyłącznie asfaltowo.Najpierw przez Magdalenkę do Piaseczna, wizyta w Decathlonie i dalej do Warszawy.
Pierwszy raz w życiu byłem na torze na Służewcu. pooglądałem sobie wszystko dokładnie i stwierdziłem,że trzeba przyjechać jak będą wyścigi, może się obstawi jakiegoś konia.
Ze Służewca ruszyłem na lotnisko Okęcie i stamtąd przez Raszyn do Pruszkowa.
Wydmy w Magdalence© este
Służewiec tor wyścigowy© este
Służewiec© este
Służewiec© este
Podupadła trybuna na Służewcu© este
Widok na lotnisko z Góry Spotterów© este
Kategoria powyżej setki, Wycieczki
Dane wyjazdu:
138.00 km
10.00 km teren
06:46 h
20.39 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler 3900zx
Pod Grójec
Niedziela, 26 czerwca 2011 · dodano: 27.06.2011 | Komentarze 1
W czasie poprzedniej wycieczki na podgrójeckie tereny, nie odwiedziłem wszystkich waypointów jakie tam były. Dziś przyszedł czas ,żeby to nadrobić.Z ciekawszych miejsc jakie odwiedziłem to Warsaw Polo Club i Gościniec Wiecha, wspaniałe miejsce do organizacji imprez integracyjnych i wypoczynku. Zamieniłem nawet kilka słów z właścicielem. Z kolei w Warsaw Polo Club odbywały sie przygotowania do imprezy. Sądząc po samochodach które tam stały nie jest to sport dal normalnych ludzi :)Po powrocie do domu pojechałem jeszcze z zoną na Szeligi do "domu w którym straszy" ,żeby reaktywować waypointa
Warsaw Polo Club w Jaroszowej Woli© este
Warsaw Polo Club Jaroszowa wola© este
Gościniec Wiecha© este
Gościniec Wiecha Kawęczyn© este
Gościniec Wiecha© este
Wiatrak w Gościńcu Wiecha© este
"Dom w którym straszy" - Szeligowska 32 Warszawa© este
Dom na Szeligowskiej 32© este
Kategoria powyżej setki, waypointgame