Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi este z miasteczka Pruszków/ Pisarzowice. Mam przejechane 13683.88 kilometrów w tym 1724.95 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.60 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy este.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Blisko domu

Dystans całkowity:4209.54 km (w terenie 690.60 km; 16.41%)
Czas w ruchu:222:25
Średnia prędkość:18.59 km/h
Maksymalna prędkość:52.00 km/h
Suma kalorii:20228 kcal
Liczba aktywności:98
Średnio na aktywność:42.95 km i 2h 20m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
53.00 km 0.00 km teren
03:20 h 15.90 km/h:
Maks. pr.:28.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross

Po okolicy

Sobota, 11 października 2014 · dodano: 11.10.2014 | Komentarze 0

Z żoną po okolicy. Zawitaliśmy na osławiony skup złomu w Pruszkowie gdzie ostatnio kręcono jeden z odcinków Top Model. Dziś miała się tu odbyć impreza z okazji zakończenia sezonu motocyklowego, niestety kilka dni temu jedna z motocyklistek zginęła tragicznie i imprezę odwołano. Potem pojechaliśmy do Owczarni, chciałem pokazać żonie Galerię rzeźb Juana Soriano w której byłem wczoraj. Najnowsze eksponaty przy skupie złomu w Pruszkowie
Najnowsze eksponaty przy skupie złomu w Pruszkowie © este


Najnowsze eksponaty przy skupie złomu w Pruszkowie
Najnowsze eksponaty przy skupie złomu w Pruszkowie © este


Najnowsze eksponaty przy skupie złomu w Pruszkowie
Najnowsze eksponaty przy skupie złomu w Pruszkowie © este

Najnowsze eksponaty przy skupie złomu w Pruszkowie
Najnowsze eksponaty przy skupie złomu w Pruszkowie © este

Galeria w Parku Juana Soriano w Owczarni
Galeria w Parku Juana Soriano w Owczarni © este


Galeria w Parku Juana Soriano w Owczarni
Galeria w Parku Juana Soriano w Owczarni © este

Dane wyjazdu:
87.00 km 5.00 km teren
04:42 h 18.51 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Złota Polska Jesień

Piątek, 10 października 2014 · dodano: 11.10.2014 | Komentarze 0

Znowu przedłużony weekend i do tego letnia pogoda zachęcały do rowerowego wypadu. Pojechałem w kierunku Musuł i Osowca i w pięknych okolicznościach przyrody podziwiałem widoczki. W drodze powrotnej zahaczyłem o Grodzisk Mazowiecki. Chciałem zobaczyć jak wygląda osławiona kolekcja samochodów Tadeusza Tabenckiego. Właściwie jest to w tej chwili cmentarzysko i widok jest przygnębiający co widać na zdjęciach. Przejeżdżając przez Owczarnie udało mi się pierwszy raz trafić na otwartą bramę ogrodu i galerii rzeźb Juana Soriano. Ciekawe miejsce i w sumie mało znane nawet pobliskim mieszkańcom.Galeria powstała dzięki staraniom Marka Kellera przyjaciela i wspólnika rzeźbiarza. Więcej można przeczytać tutajPolska jesień
Polska jesień © este

Jesień
Jesień © este


Polska jesień
Polska jesień © este


Polska jesień
Polska jesień © este


Jeszcze lato:)
Jeszcze lato:) © este


Jesień
Galeria rzeźb Juana Soriano
Galeria rzeźb Juana Soriano © esten class="pbs-photo-desc">Jesień © este


Galeria rzeźb Juana Soriano
Galeria rzeźb Juana Soriano © este


Galeria rzeźb Juana Soriano
Galeria rzeźb Juana Soriano © este


Galeria rzeźb Juana Soriano
Galeria rzeźb Juana Soriano © este


Galeria rzeźb Juana Soriano
Galeria rzeźb Juana Soriano © este


Cmentarzysko samochodów w Grodzisku Mazowieckim
Cmentarzysko samochodów w Grodzisku Mazowieckim © esteCmentarzysko samochodów w Grodzisku Mazowieckim
Cmentarzysko samochodów w Grodzisku Mazowieckim © esteCmentarzysko sama href=Cmentarzysko samochodów w Grodzisku Mazowieckim
Cmentarzysko samochodów w Grodzisku Mazowieckim ©


Cmentarzysko samochodów w Grodzisku Mazowieckim
Cmentarzysko samochodów w Grodzisku Mazowieckim © este


Dane wyjazdu:
52.00 km 2.00 km teren
02:50 h 18.35 km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Konie i samoloty

Niedziela, 17 sierpnia 2014 · dodano: 18.08.2014 | Komentarze 0

Córka nabrała ostatnio chęci na wycieczki rowerowe. Wymyśliła sobie wyprawę na tor Służewiec.
Jak postanowiła tak zrobiliśmy. Po drodze zahaczyliśmy o lotnisko Okęcie gdzie stanieliśmy pod płotem i oglądaliśmy lądujące samoloty .
Potem już prosto na Służewiec. Kiedyś już tu byłem na rozpoczęciu sezonu tym razem ludzi sporo mniej, ale to nie ta ranga zawodów. Obstawiłem nawet jednego konia . VIF GARCON z numerem 3 został wytypowany jak w Lotto na chybił trafił i jeszcze na 100 m przed metą był pierwszy, niestety na metę przybiegł drugi i całą wygraną w wysokości 17,8 zł szlag trafił. Zabawa była jednak fajna.
po około 2 godzinach ruszyliśmy z powrotem, Dominika dzielnie trzymała niezłe tempo.
Okęcie-lądujący samolot
Okęcie-lądujący samolot © este


Okęcie-lądujący samolot
Okęcie-lądujący samolot © este


Służewiec - prezentacja koni przed wyścigiem
Służewiec - prezentacja koni przed wyścigiem © este


Służewiec - prezentacja koni przed wyścigiem
Służewiec - prezentacja koni przed wyścigiem © este



Służewiec- gonitwa
Służewiec- gonitwa © este



Dane wyjazdu:
78.00 km 3.00 km teren
04:19 h 18.07 km/h:
Maks. pr.:38.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Na rybkę do Piorunowa

Piątek, 15 sierpnia 2014 · dodano: 17.08.2014 | Komentarze 0

Na 15 sierpnia zawsze udajemy się rodzinnie do Rokitnie gdzie odbywają się największe uroczystości z okazji Matki Boskiej Zielnej. W tym roku jakoś bud odpustowych jakby mniej było. Potem pojechaliśmy do Błonia ,żeby coś przekąsić, ale żaden lokal nie było godny ,żeby do niego wstąpić. Pojechaliśmy więc do pobliskiego Piorunowa gdzie znajduje się prywatne łowisko. Nigdy tam nie byłem ,ale słyszałem kilka pozytywnych opinii. Na miejscu te opinie się potwierdziły. Można dobrze zjeść i przy okazji trochę połowić ryb. Nie są to co prawda tanie rzeczy jakby rzekł Ferdek Kiepski ale warto.Co prawda ja nie łowiłem ,ale pewnie tu jeszcze kiedyś z wędką przyjadę. Pizza wyśmienita, rybka chyba też, choć nie próbowałem. Po powrocie do domu , wypiciu kawy pojechaliśmy jeszcze na festyn do Zielonek i zrobiło się prawie 80 km

Restauracja na łowisku w Piorunowie

Restauracja na łowisku w Piorunowie © este


Łowisko Piorunów
Łowisko Piorunów © este


Łowisko Piorunów
Łowisko Piorunów © este


Zielonki festyn na 15 lipca -wystawa zabytkowych samochodów
Zielonki festyn na 15 lipca -wystawa zabytkowych samochodów © este


Zielonki festyn na 15 lipca -wystawa zabytkowych samochodów
Zielonki festyn na 15 lipca -wystawa zabytkowych samochodów © este




Dane wyjazdu:
117.00 km 15.00 km teren
05:54 h 19.83 km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Petrykozy

Poniedziałek, 14 lipca 2014 · dodano: 14.07.2014 | Komentarze 0

Już kiedyś planowałem wyjazd do Petrykoz ,żeby zobaczyć dworek Wojciecha Siemiona. Przez ten czas dworek zdążył spłonąć i w sumie nie było co ogladać. Zza zamkniętej bramy nic nie widać, resztę zarosły krzewy i drzewa. Wycieczka jednak udana, zobaczyłem kilka innych ciekawych zabytków  no i zrobiłem kolejną setkę jedną z nielicznych w tym roku.


Radziejowice kościół

Radziejowice kościół © este


Radziejowice Pałac
Radziejowice Pałac © este


Radziejowice Pałac
Radziejowice Pałac © este


Arka Noego w Radziejowicach
Arka Noego w Radziejowicach © este


Grzegorzewice stawy
Grzegorzewice stawy © este


Przydrożna kapliczka
Przydrożna kapliczka © este


Petrykozy-brama wjazdowa do dworku Wojciecha Siemiona
Petrykozy-brama wjazdowa do dworku Wojciecha Siemiona © este


Skuły drewniany kościół
Skuły drewniany kościół © este



Skuły -kilkusetletnu modrzew koło kościoła
Skuły -kilkusetletnu modrzew koło kościoła © este

Dane wyjazdu:
71.00 km 0.00 km teren
04:23 h 16.20 km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

W duecie do Warszawy

Niedziela, 8 czerwca 2014 · dodano: 10.06.2014 | Komentarze 0

Moja żona wymyśliła ,żeby pojechać do Warszawy rowerami i wziąć udział w specjalnej edycji Masy Krytycznej . Z okazji Święta Cyklicznego miał się odbyć przejazd rowerzystów z Placu Zamkowego na Ursynów .
W sumie nie miałem żadnych specjalnych planów na ten dzień więc pojechaliśmy. Gdy byliśmy już na Placu Zamkowym zadzwonił kumpel i wkrótce też do nas dołączył.Kilkanaście minut po dwunastej  wszyscy ruszyli w stronę Ursynowa w asyście policji.
Z powodu ,że grupa liczyła pewnie ponad 1000 osób peleton co rusz się zatrzymywał a tempo jazdy było zabójcze- jakieś 10 km/h.
Męczyło mnie to strasznie więc po połowie trasy odłączyliśmy się od grupy i pojechaliśmy na miejsce swoim tempem.
Inicjatywa może i ciekawa ,ale nie dla mnie. Pojechałem z ciekawości pierwszy i ostatni raz.
 Na Ursynowie odkryliśmy fajny sklepik z różnymi niszowymi gatunkami piw i po zaopatrzeniu się zagłębiliśmy się w Las Kabacki ,żeby w ciszy i spokoju je spożyć. Niestety była to niedziela więc w lesie więcej ludzi niż mrówek w mrowisku, piwo szybko wypite i odwrót w stronę domu. Reasumując zdecydowanie wolę jeździć w przeciwnym kierunku niż Warszawa , tym bardziej w weekendy.
Na Placu Zamkowym
Na Placu Zamkowym © este Przed Startem-riksza prowadzących przejazd
Przed Startem-riksza prowadzących przejazd © este Przed Startem
Przed Startem © este Ursynów piknik rowerowy
Ursynów piknik rowerowy © este Ursynów piknik rowerowy
Ursynów piknik rowerowy © este

Dane wyjazdu:
8.00 km 7.00 km teren
00:24 h 20.00 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Ojcowie na start

Sobota, 31 maja 2014 · dodano: 01.06.2014 | Komentarze 0

W Nadarzynie odbywała się kolejna edycja imprezy rowerowej z cyklu Ojcowie na start. Jest to parokilometrowy rodzinny wyścig rowerowy dla dzieci z rodzicami, podzielony na kilka kategorii wiekowych. Postanowiliśmy z córką ,że wystartujemy.Zapisaliśmy sie już jakiś czas temu ,ale przed samą impreza Dominice się odwidziało.Po moich namowach w końcu jednak zmieniła zdanie i pojechaliśmy.
Na starcie bardzo dużo dzieciaków podzielonych na kilka kategorii wiekowych. My startowaliśmy w kategorii najstarszej czyli open.
Nie spodziewaliśmy się jakiegoś wyniku tym bardziej ,że Dominika na rowerze za dużo się nie przemieszcza i nie jest to jej ulubione hobby. Start zaplanowany na godzinę jedenastą z racji dużej ilości zapisujących się osób trochę się opóźnił. I ruszyliśmy paręnaście minut później.
Na samym początku Dominika wystartowala jakby ją z procy wystrzelili i ledwie za nią nadążałem, za chwilkę byliśmy już na czele stawki. Trasa biegła głównie leśnymi ścieżkami dosyć błotnistymi z powodu niedawnych opadów. Przez pierwsze kilometry prowadziliśmy , ale ten ostry start spowodował ,że na 5 kilometrze Dominikę całkiem odcięło i nie miała siły jechać. Musieliśmy mocno zwolnić , prawie się zatrzymać nawet.
Dopiero mój mocny doping zmobilizował Dominikę do dalszej jazdy, ale już nie w takim tempie. Dopiero przed wjazdem na stadion znowu wróciły Jej siły, także tylko jedna rodzina nas wyprzedziła.
Drugi czas w całym wyścigu i pierwszy wśród dziewczyn, nieźle jak na pierwszy start.
Dominika była bardzo szczęśliwa szczególnie jak stała na podium z pucharem.

Przed startem
Przed startem © este


Przed startem
Przed startem © este


Trofea w pełnej krasie
Trofea w pełnej krasie © este


Przed startem
Przed startem © este


Ojcowie na start- puchar zdobyty
Ojcowie na start- puchar zdobyty © este Ojcowie na start- puchar zdobyty
Ojcowie na start- puchar zdobyty ©



Dane wyjazdu:
82.00 km 15.00 km teren
04:09 h 19.76 km/h:
Maks. pr.:38.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Mazovia MTB Pisaeczno

Poniedziałek, 19 maja 2014 · dodano: 19.05.2014 | Komentarze 1

Już od jakiegoś czasu zastanawiam się nad startem w maratonie rowerowym. dziś znowu pojechałem jako obserwator do Żabieńca gdzie odbywała się kolejna edycja Mazovi.
Po ostatnich deszczach trasa w lesie była masakryczna. Kilkumetrowej długości kałuże o głębokości kilkunastu centymetrów kolarze przejeżdżali na pełnej prędkości. Zajebiście to wyglądało, choć na mecie nie można było poznać kto jest kto :)
15 czerwca w Nadarzynie odbędzie się Poland Bike Maraton i oby warunki były podobne. Wtedy na pewno się zapiszę...

Mazovia MTB Pisaeczno- na trasie
Mazovia MTB Pisaeczno- na trasie © este 


Niektórzy kończyli wyścig na piechotę
:)

Mazovia MTB Pisaeczno na mecie

Mazovia MTB Pisaeczno na mecie © este


Mazovia MTB Pisaeczno na mecie
Mazovia MTB Pisaeczno na mecie © estezovia MTB Pisaeczno- na trasie" width="900" height="600" src="http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,482744,20140519,mazovia-mtb-pisaeczno-na-trasie.jpg"/>
Mazovia MTB Pisaeczno- na trasie © este


Mazovia MTB Pisaeczno- warunki w lesie
Mazovia MTB Pisaeczno- warunki w lesie © este



Mazovia MTB Pisaeczno na mecie
Mazovia MTB Pisaeczno na mecie © este




Dane wyjazdu:
40.00 km 8.00 km teren
02:27 h 16.33 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Dookoła komina

Poniedziałek, 12 maja 2014 · dodano: 12.05.2014 | Komentarze 6

Najpierw trochę historii. Elektrociepłownia Pruszków II została zbudowana we wsi Moszna koło Pruszkowa.
W zamyśle autorów elektrociepłownia dostarczać miała ciepłą wodę dla mieszkańców płn-zach. Warszawy (obecnie Bielany, Bemowo, Żoliborz). Projekt ruszył w latach 80 ubiegłego wieku.
W latach 90 gdy inwestycja była ukończona w ok. 90% stwierdzono bez zasadność budowy elektrociepłowni w tym regionie. Budowę przerwano ale komina nikt nie odważył się zburzyć. Praktycznie gotowy obiekt jest powoli rozbierany, w roku 2004 rozebrane zostały rurociągi. Do roku 2008 rozebrano również  budynki elektrociepłowni. W chwili obecnej pracuje jedynie komin elektrociepłowni o wysokości 256 m jako konstrukcja pod anteny.
Komin widoczny jest z około 50 km i w sumie nie potrzeba GPs-u ,żeby wrócić do domu z wycieczki rowerowej, jest to bardzo fajny punkt orientacyjny.
Jeszcze kilka lat temu teren od zachodniej bardziej "dzikiej" strony był ogrodzony, w tej chwili po ogrodzeniu ani śladu.
Ciężko było przedzierać się z rowerem przez chaszcze ale jakoś dałem radę i podszedłem prawie pod sam komin.
Kiedyś można było wejść na górę, choć ja pewnie bym się nie odważył. W tej chwili wejście do środka komina , który ma średnicę około 20 metrów jest zastawione . Podobno w środku pomontowane  są czujki ruchu gdyby ktoś jednak przedarł się przez tą zaporę.


Komin elektrociepłowni Pruszków II widoczny z nad autostrady A2
Komin elektrociepłowni Pruszków II widoczny z nad autostrady A2 © este Komin elektrociepłowni Pruszków II
Komin elektrociepłowni Pruszków II © este


W pobliżu elektrociepłowni zlokalizowana jest też nowa siedziba Fabryki Ołówków ST. Majewski, jedyna taka w Polsce.
Stara siedziba była w centrum Pruszkowa na ul Ołówkowej. Nowa jest na ul Kredkowej :)
Nowa siedziba Fabryki Ołówków Majewski
Nowa siedziba Fabryki Ołówków Majewski © este


Z elektrociepłowni nasypem kolejowym po dawnym torze kolejowym , pojechałem w okolice Rezerwatu Wolica, miejsca dosyć tajemniczego i mało dostępnego. Właściwie do tego lasu nie prowadzi żadna droga,a wszystko jest mocno podmokłe

Dojazd do rezerwatu Wolica
Dojazd do rezerwatu Wolica © este

Rezerwat Wolica koło Płochocina
Rezerwat Wolica koło Płochocina © este

Tereny te były nawet tematem jednego z odcinków programu "Przeklęte Rewiry" choć ja nie zaobserwowałem tam nic dziwnego





Pozostozałości po dawnym torze kolejowym łączącym EC Pruszków II z trasą kolejową na Poznań
Pozostałości po dawnym torze kolejowym łączącym EC Pruszków II z trasą kolejową na Poznań © este



Trasa poznańska była punktem granicznym dzisiejszej wycieczki. Stamtąd przez Płochocin pojechałem w kierunku domu.
W Płochocinie zahaczyłem  się ciekawy pałac z 1854 roku projektu architekta Henryka Marconiego.
Obecnie użytkowany częściowo przez biura dyrekcji PGR Płochocin, częściowo przez pracowników tej instytucji, którzy mają tu swe mieszkania. Jest to budynek neorenesansowy w formie tzw. willi włoskiej, murowany z cegły i otynkowany.


Płochocin pałac

Będąc już w Pruszkowie a właściwie w przemysłowej jego dzielnicy Gąsinie pojechałem przyjrzeć się postacią Obcego i Predatora które zostały wykonane w całości z metalu przez jakiegoś zajebiście zdolnego gościa.
Postacie te znajdują się przy miejscowym skupie złomu, jest tam również działający czołg.

  Predator
Predator © este Predator
Obcy w skupie złomu
Obcy w skupie złomu © este


Obcy w zbliżeniu
Obcy w zbliżeniu © este

Stworek
Stworek © este


Czołg przed skupem złomu w Pruszkowie
Czołg przed skupem złomu w Pruszkowie © este

Dane wyjazdu:
49.00 km 0.00 km teren
02:23 h 20.56 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pod wiatr

Niedziela, 11 maja 2014 · dodano: 12.05.2014 | Komentarze 0

Wiało niemiłosiernie od rana więc wyruszyłem pod wiatr  , żeby powrót był fajniejszy.Najpierw przez Brwinów i północną część Milanówka
do Grodziska. W Grodzisku zadzwoniłem do kumpla , który wędrował po lesie w okolicy Siestrzeni i pojechałem na krótkie z nim spotkanie. Stamtąd prosto do domu na niedzielny obiad.

Natolin- glinianki
Natolin- glinianki © este

Grodzisk Mazowiecki-dworzec PKP
Grodzisk Mazowiecki-dworzec PKP © este

W Grodzisku prace przy przebudowie torów kolejowych dostosowujących do ruchu szybkich pociągów min. Pendolino trwają pełną parą nawet w niedziele

Przebudowa torów kolejowych w Grodzisku Maz
Przebudowa torów kolejowych w Grodzisku Maz © este

Pomnik Józefa Chełmońskiego przy grodziskim deptaku
Pomnik Józefa Chełmońskiego przy grodziskim deptaku © este


Deptak w Grodzisku Mazowieckim
Deptak w Grodzisku Mazowieckim © este

Statystyki zbiorcze na stronę
free counters