Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi este z miasteczka Pruszków/ Pisarzowice. Mam przejechane 13683.88 kilometrów w tym 1724.95 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.60 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy este.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
48.00 km 5.00 km teren
02:15 h 21.33 km/h:
Maks. pr.:30.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pola Mokotowskie i Szczęśliwice

Niedziela, 12 sierpnia 2012 · dodano: 15.08.2012 | Komentarze 0

Z żoną przez Raszyn , Okęcie na Pola Mokotowskie następnie Park Szczęśliwicki i do domu
Kategoria Warszawa, Wycieczki


Dane wyjazdu:
45.00 km 10.00 km teren
02:22 h 19.01 km/h:
Maks. pr.:47.00 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Cieplice

Czwartek, 26 lipca 2012 · dodano: 26.07.2012 | Komentarze 4

Karpacz= Cieplice- Karpacz. Trochę do górki trochę z górki.

Cieplice © este


Cieplice uzdrowisko. © este


Cieplice © este
Kategoria Po górach, Wycieczki


Dane wyjazdu:
57.00 km 15.00 km teren
03:47 h 15.07 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Zamek Chojnik

Wtorek, 24 lipca 2012 · dodano: 26.07.2012 | Komentarze 2

Jadąc samochodem z Karpacza do Szklarskiej Poręby rzuciły mi się w oczy ruiny zamku Chojnik. Po zaznajomieniu się z jego historią postanowiłem odwiedzić go na rowerze.
Po drodze odwiedziłem też wieś Miłków w której w bliskim sąsiedztwie stoją dwa kościoły katolicki i ewangelicki a właściwie to co po nim pozostało.

Miłkow kościół św.Jadwigi © este


Ruiny kościoła ewangelickiego w Miłkowie © este


Ruiny kościoła ewangelickiego w Miłkowie © este


Do zamku Chojnik prowadzi kilka szlaków, ja wybrałem żółty , który nijak nie nadawał sie do jazdy na rowerze.Ale jakoś go tam wepchałem.

Podjazd do zamku Chojnik © este


Zamek Chojnik © este


Zamek Chojnik. © este


Chojnik zamek © este


Chojnik © este


Zdjęcie z wycieczki rowerowej © este


Widok z Chojnika © este


Powrót lokalnymi górskimi dróżkami z dosyć dużymi pżewyższeniami. Niestety bez GPS-u. trasa wyznaczona ręcznie tak mniej więcej.
Po drodze miałem jeszcze zaliczyć Przełęcz Karkonoską , ale zabrakło sił.

Kategoria Po górach, Wycieczki


Dane wyjazdu:
44.00 km 5.00 km teren
02:37 h 16.82 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Przełęcz Okraj

Sobota, 21 lipca 2012 · dodano: 21.07.2012 | Komentarze 1

Kolejny aktywny dzień urlopu.
Dziś za cel obrałem leżącą na granicy polsko-czeskiej Przełęcz Okraj 1046 m.n.p.m.
Kiedyś było tu najwyżej położone przejście graniczne w Polsce
Z Karpacza ruszyłem przez Ściegny do Kowar gdzie zatrzymałem się na kowarskiej starówce. Kowary są bardzo ciekawą miejscowością i mają bogatą historię z czego nie do końca zdawałem sobie sprawę. Po zwiedzeniu Starówki udałem się w kierunku Kowarskich Kopalni Uranu.Kopalnie obejrzałem tylko pobieżnie bo bedę tu jeszcze raz w przyszłym tygodniu.



Nieczynna stacja kolejowa w Kowarach © este



Kościół w Kowarach © este


Wiadukt kolejowy w Kowarach © este


Kopalnia Uranu © este


Kowarskie kopalnie uranu © este


Przełęcz Okraj- granica państwa © este


Przełęcz Okraj © este


Widoczek © este


Następnie czarnym szlakiem pojechałem w kierunku Przełęczy Okraj.
Na górze zrobiłem krótki odpoczynek na jedzenie i piciu. Ubrałem kurtkę i ruszyłem w dół. Przede mną 11 kilometrów zjazdu przez Przełęcz Karkonoską z powrotem do Kowar. Poniżej Przełęczy Kawarskiej kolejny przystanek.
Jedno z ciekawszych miejsc dzisiejszej wycieczki.Tunel pod drogą Głodu
Początkowo nie mogłem go zlokalizować bo wszystko jest nieźle zarośnięte. W końcu odnalazłem tory kolejowe i tak dotarłem do tunelu.
Robi on niesamowite wrażenie, szczególnie jak się wejdzie wgłąb.
Chciałem go przejechać w całości, ale po 100 metrach zrobiło mi się jakoś tak nieswojo i sie wycofałem

Tunel pod Drogą Głodu © este


Tunel pod Drogą Głodu © este


I z drugiej strony © este


Powrót tą samą trasą
Kategoria Po górach, Wycieczki


Dane wyjazdu:
27.80 km 24.00 km teren
02:40 h 10.43 km/h:
Maks. pr.:55.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Uphill na Śnieżkę

Poniedziałek, 16 lipca 2012 · dodano: 19.07.2012 | Komentarze 3

Co roku w Karpaczu organizowane są zawody uphill race Śnieżka. Niestety nie zbiegły się one z terminem mojego urlopu także postanowiłem sam zmierzyć się z tym szczytem.
Nie był to wjazd na czas tylko próba wjechania na największa wysokość na jaką można w Polsce wjechać bez zsiadania z roweru.
Start spod restauracji Bachus w Karpaczu.
Początkowo droga prowadzi asfaltem przez cały Karpacz, aż do Świątyni Wang, gdzie zaczyna się zabawa.
Świątynia Wang © este


Droga zmienia nawierzchnie na brukowa kostkę a podjazd ma podobno około 15%.
Przy świątyni Wang krótki postój na zakup biletu do Karkonoskiego Parku Narodowego i w drogę. Teoretycznie jest zakaz jazdy na rowerze po szlaku na Śnieżkę , jest nawet znak, ale na szczęście nikt się nie przyczepił do mnie.
Podjazdy są miejscami bardzo wyczerpujace mają nawet 20% nachylenia. Droga jest wybrukowana kamieniami, albo bloczkami granitowymi i miejscami jest strasznie nierówna.
Droga na Śnieżkę © este


W pewnym momencie miałem nawet ochotę zawrócić,ale zmobilizował mnie doping turystów wchodzących na Śnieżkę. Niektórzy nawet nie wierzyli że da się tam wjechać na rowerze.
Do schroniska Strzecha Akademicka ledwo dojechałem ze 200 m nawet prowadziłem rower. Przy schronisku dłuższy postój przed ostatecznym atakiem.

Podjazd pod Strzechę Akadeicką © este


W tel cel wycieczki © este


Potoczek, chwila orzeźwienia © este


Powyżej schroniska nie było wcale lepiej :)

Dalej pod górkę © este


W końcu nastąpiła chwila wytchnienia, czyli równina pod Śnieżką i ze dwa kilometry po prostym ,a nawet trochę z górki. I tak aż do Śląskiego Domu.

Równina pod Śnieżką © este


Jest całkiem wysoko © este


Widok na Śnieżkę spod Śląskiego Domu © este


Pod Śląskim Domem góra pokazała się w całej okazałości. Szczyt tonął w chmurach, a podjazd wyglądał niezbyt ciekawie .

W tle Śląski Dom © este


Ostatni podjazd pod Śnieżkę © este


Ostatnie 200-300 metrów wpychałem rower w gęstej mgle, a wiatr wiał tak ,że myslałem że mi głowe urwie :)

Ale w końcu dotarłem

Na Śnieżce © este


I jeszcze jedno © este


Na szczycie sporo ludzi mimo niesprzyjających warunków- zaczął jeszcze padać deszcz. Wjazd zajął mi , wraz z postojami 2h 15 minut, rewelacji nie ma ,ale szczyt zdobyty.
Powrotna droga też nie należała do najprzyjemniejszych mimo ,że z górki.
Po tych kamieniach nie dało się szybciej jechać niż 25-30 km/h. Ręce bolały mnie od zaciskania klamek. Dopiero poniżej świątyni Wang moglem odpuścić heble.
Wyżej nie wjechałem na rowerze i pewnie już nie wjadę.

Track z wjazdu



I ze zjazdu
Kategoria Po górach, Wycieczki


Dane wyjazdu:
71.00 km 14.00 km teren
03:58 h 17.90 km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Koło domu

Niedziela, 8 lipca 2012 · dodano: 10.07.2012 | Komentarze 1

Kręcenie po okolicy. Trochę z żoną trochę sam.

I krótka traska


Dane wyjazdu:
105.00 km 10.00 km teren
04:50 h 21.72 km/h:
Maks. pr.:47.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Łomianki

Niedziela, 24 czerwca 2012 · dodano: 25.06.2012 | Komentarze 1

Nie miałem dziś ,żadnych planów gdzie by tu pojechać. Przeglądając stronę Mazovi natrafiłem na info, że w Łomiankach odbywają się Mistrzostwa Polski MTB Medycyny i Farmacji. Postanowiłem zobaczyć jak to wygląda.
Trasa Pruszków-Piastów-Stare Babice-Mościska -Łomianki w sumie jakieś 30 km przejechana w dosyć dobrym tempie -śr 28 km/h.
Oczywiście nie obyło się bez dwóch wymuszeń pierwszeństw przejazdu na mienia. Na jednym ze skrzyżowań gdzie gość furgonetką skręcając w lewo mnie "nie zauważył" ,miałem kilka lat temu podobną sytuację tylko ,że wtedy jechałem samochodem i nie zdążyłem wyhamować. Wtedy było małe bum, tym razem zahamowałem i tylko posłałem parę ch....

Start maratonu o godz 12. Do przejechania 2 okrążenia po 14 km. Widać było bardzo dużą różnice w kondycji zawodników. Jak pierwsza dwójka kończyła drugie okrążenie i wyścig, niektórzy kończyli dopiero pierwsze.
Powrót częściowo przez Puszcze Kampinoską -Laski -Klaudyn- Stare Babice-Piastów.
Potem jeszcze trochę rodzinnego kręcenia po okolicy
Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
57.70 km 50.00 km teren
03:05 h 18.71 km/h:
Maks. pr.:38.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max:179 ( 98%)
HR avg:139 ( 76%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2612 kcal

Bike Orient

Sobota, 9 czerwca 2012 · dodano: 11.06.2012 | Komentarze 3

Na Bike Orient wybierałem się już drugi rok z rzędu. Chciałem tam pojechać głównie z ciekawości ,żeby zobaczyć jak jest na innych rajdach. Dotychczas startowałem tylko w waypointrace, ale to ,że nie został on w tym roku zorganizowany przyspieszyło moją decyzję o Bike Orient.
Nie nastawiałem się też na jakieś wyniki, tym bardziej ,że terenu nie znałem prawie wcale.
W ośrodku ZHP Gazdówka w Budach Grabskich pojawiłem się już w piątek.
Rozbiłem namiot i udałem się na krótką przejażdżkę ,żeby rozpoznać teren.
O godz. 18 wspólne oglądanie meczu Polska -Grecja , oczywiście nie obyło się bez kilku piwek. Tego dnia do bazy zjechało jeszcze kilkanaście osób.
Następnego dnia pobudka o 6 ,śniadanie, kawka i oczekiwanie na start.
Później dojechał jeszcze z Grodziska Lec, który jednak nie startował, ale towarzyszył mi w trasie i wspomagał.
O godz. 8.50 wydawanie map i chwilę później start.
Najpierw pk1, wydaje się łatwy do odnalezienia i w sumie tak by było gdyby nie przeszkoda w postaci ogrodzonej szkółki leśnej. Chwilę zastanawiamy się z której strony zaatakować ,ale w międzyczasie dojeżdżają inni zawodnicy. W ślad za nimi atakujemy z prawej strony przez jakieś krzaki chaszcze itp. Po przejściu jestem trochę pokarcerowany, ale nie zwracam na to większej uwagi.
Następne punkty pk3, pk17, pk14, pk 10 i pk2 zdobywamy bez większych przygód.
No może poza pk10 którego nie od razu udaję się znaleźć.
Połowa punktów zaliczona teraz trzeba przedostać się na drugą stronę Rawki.
Jedziemy przez most w Budach Grabskich w kierunku pk8.
Miejsce mi znane bo byłem tu dwa tygodnie wcześniej. Jadę na pamięć i trafiam bezbłędnie. Następnie pk7 "ruiny budynku" . Trzeba skręcić w lewo przy krzyżu tak wynika z mapy. Jadąc zamyśliłem się nad czymś i mimo ,że krzyż stoi przy drodze jak "wół" to go mijam. Dobrze ,że lec jechał za mną i wybudził mnie z letargu :)
Potem jedziemy do pk13 "pagórek" zdobyty bez problemu i pk6 gdzie znajduje się punkt ,żywieniowy. Kawałem arbuza i banana dodają energii do dalszej jazdy :)
Następnie pk4 przy zielonym szlaku na prawym brzegu rzeki i do ostatniego pk9 który znajduje się pod mostkiem w okolicach OW Sosenka.Potem została już tylko meta.Lec stwierdził,że mamy dobry czas ale mi się jakoś nie chciało wierzyć . W sumie jechaliśmy nie najszybciej, tyle że z nawigacją nie było większego problemu.
Po przyjeździe na metę okazuję się ,że jestem pierwszy a następny zawodnik zajechał prawie 40 minut po nas.
Patrząc z perspektywy czasu można było pojechać trasą "pucharową" bo jechało sie nadzwyczaj dobrze i prawie bez zmęczenia. Na pewno wynik nie byłby już tak dobry bo w tej kategorii startują sami hardkorowcy :)


Obozowisko przed Bike Orient © este


Przed startem © este


Punkt kontrolny pk1 © este


Punkt kontrolny pk1 © este


Punkt kontrolny pk17 - ambona © este


Pk 17 - ambona © este


Punkt kontrolny pk10 © este


Krzyż z lufy od czołgu (chyba) w Budach Grabskich © este


Meta- jeszcze pusto © este





Dane wyjazdu:
51.00 km 0.00 km teren
02:20 h 21.86 km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Dwa dni przed Euro

Środa, 6 czerwca 2012 · dodano: 06.06.2012 | Komentarze 2

Dziś po południu naszła mnie taka myśl ,żeby zobaczyć jak wygląda Warszawa na dwa dni przed Euro.
Ogólnie niewiele się zmieniła, poza tym ,ze powstała strefa kibica na Palcu Defilad. I strasznie dużo policji wszędzie.Zobaczymy jak będzie w czasie meczu, pojedziemy zobaczymy....


Stadion Narodowy dwa dni przed Euro © este


Ogródek nad Wisłą koło stadionu © este


Ogródek Coca-Coli nad Wisłą koło stadionu © este


Strefa kobica © este


Wejście do strefy kibica © este


Strefa Kibica w Warszawie © este
Kategoria Warszawa, Wycieczki


Dane wyjazdu:
43.00 km 3.00 km teren
01:57 h 22.05 km/h:
Maks. pr.:33.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Na Ursynów do sklepu "napieraj"

Poniedziałek, 4 czerwca 2012 · dodano: 04.06.2012 | Komentarze 0

Po pracy ruszyłem na Ursynów gdzie miałem odebrać paczkę ze sklepu "napieraj.pl". Duży ruch na Baletowej potem fajna traska przez Las Kabacki. Powrót tą samą drogą.


Statystyki zbiorcze na stronę
free counters