Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi este z miasteczka Pruszków/ Pisarzowice. Mam przejechane 13683.88 kilometrów w tym 1724.95 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.60 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy este.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
48.00 km 7.00 km teren
02:15 h 21.33 km/h:
Maks. pr.:33.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Strzelanina w Magdalence

Piątek, 17 maja 2013 · dodano: 20.05.2013 | Komentarze 2

Umówiłem się z kumplem na wycieczkę do Magdalenki. Chcieliśmy odwiedzić miejsce gdzie 10 lat temu odbyła się akcja policyjna w której zginęło 2 policjantów.
W miejscu gdzie kiedyś stał budynek , stoi teraz nowy dom.
Z namierzeniem nie było specjalnego problemu bo miejsce to oznaczone jest jako waypoint
Wg informacji od miejscowego gościa, miejsce akcji jest jednak trochę dalej, a po budynku nie ma teraz żadnego śladu- stoi tam nowy dom
Stamtąd ruszyliśmy na polanie w Walendowie upiec na ognisku kiełbaskę.

Tablica pamiątkowa poświęcona pamięci antyterrorystów którzy zginęli w Magdalence 6 III 2013 © este


Dane wyjazdu:
56.00 km 12.00 km teren
03:03 h 18.36 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:35.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Bolimowski Park Krajobrazowy -dzień drugi

Czwartek, 16 maja 2013 · dodano: 17.05.2013 | Komentarze 3

Rankiem obudziłem się strasznie zziębnięty. W domku było zimno jak na Syberii, ale czego tu chcieć, jak cały 4 osobowy domek kosztował mnie tylko 25 zeta.
Jak otworzyłem drzwi to buchnęło gorącem z zewnątrz.
Na całym ośrodku tylko jeden domek był zajęty także miałem ciszę i spokój. Niestety poprzedniego dnia zjadłem całe moje zapasy i musiałem się przejechać do pobliskiej Biedronki na zakupy. Nie było wcale tak blisko bo chyba ze 4 km. , a na głodnego to nie jazda.
Po śniadaniu obrałem kierunek Bolimów, zahaczając po drodze o młyn w Rudzie.


Ruda młyn © este


Na trasie © este


Joachimów-Mogiły © este


Cmentarz wojenny w Bolimowie © este


Cmentarz z I wojny w Bolimowie © este


Bolimów kościół św.Anny © este


Bolimów kościół św. Trójcy © este


Gong alarmowy z butli po chlorze z czasów I wojny © este


W drodze do Miedniewic © este


Miedniewice sanktuarium Matki Bożej Świętorodzinnej © este


Miedniewice sanktuarium © este


Do Guzowa początkowo miałem nie jechać, ale jak zobaczyłem ,ze jest tam raptem parę kilometrów to zmieniłem zdanie.
Pod pałac podjechałem od strony południowej. Park cały był zalany wodą,a ja myślałem ,że innej drogi nie ma, więc jechałe i jechałem ,a koła powoli zanurzały się w wodzie ,aż stanąłem. Oczywiście po kostki w wodzie.
Jak już dobrnąłem do pałacu to okazało się ,że od północy jest dojazd asfaltową drogą.

W tej chwili przeprowadzana jest rewitalizacja pałacu. Pochłonie to pewnie niemało pieniędzy.
Pałac w Guzowie © este


Guzów pałac © este


Droga powrotna jakoś się nie zapisała w GPS-ie. Technika jednak jest zawodna.

Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
68.70 km 10.00 km teren
03:30 h 19.63 km/h:
Maks. pr.:33.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Bolimowski Park Krajobrazowy -dzień pierwszy

Środa, 15 maja 2013 · dodano: 17.05.2013 | Komentarze 3

Trzy wolne dni w środku tygodnia trzeba jakoś wykorzystać. Na początku miałą być Jura Krakowsko-Częstochowska, ale trochę mało czasu żeby odpowiednio zaplanować wyjazd. Zostało więc na Bolimowskim Parku Krajobrazowym. Tereny te poznałem trochę podczas zeszłorocznego Bike Orient, spodobało się i powróciłem tu kolejny raz.
Ośrodek w którym się zatrzymałem czasy świetności ma już dawno za sobą, ale w okolicy nie ma nic lepszego więc nie ma co wybrzydzać
Ośrodek Sosenka w Budach Grabskich © este


Po rozpakowaniu i wypiciu kawki na cel dzisiejszej wycieczki obrałem Nieborów , Arkadię i Łowicz

Rozpocząłem przejazdem przez środek Bolimowskiego Parku

Balaton w środku Bolimowskiego Parku Krajobrazowego © este


Kapliczki w okolicach Polany Siwica © este


W lesie © este


W końcu dojechałem do Nieborowa

Dojeżdżam do Nieborowa © este


Niestety po terenie parku nie można jeździć na rowerze , nawet na teren roweru nie można wprowadzić. No cóż zostawiłem go pod opieką bileterki , mając nadzieję ,że będę miał czy wrócić do domu :)

Wystawa ceramiki w Nieborowie © este


Wystawa ceramiki w Nieborowie © este


Kwitnący Kasztanowiec © este


Pałac w Nieborowie © este


Park w Nieborowie © este


Pierwszy Platan posadzony w Polsce © este


Niezapominajki © este


I tulipany © este


Kolejnym celem na trasie był Park Romantyczny w Arkadii. Tu też nie można wprowadzać roweru, ale kobieta w kasie przymknęła oko, więc po alejkach parkowych mogłem kawałkami podjeżdżać, oczywiście jak nikt nie widział :)

Arkadia -świątynia Diany © este


Świątynia Diany w środku © este


Arkadia akwedukt © este


Arkadia przybytek arcykapłana © este


Arkadia © este


Arkadia © este


Bazylika w Łowiczu © este


Łowicz rynek © este


Powrót mniej więcej tą samą drogą, wieczorkiem wybrałem się jeszcze na d Rawkę posłuchać odgłosów przyrody, był też i żubr oczywiście w butelce :)

Kategoria Wycieczki


Dane wyjazdu:
28.50 km 6.00 km teren
01:32 h 18.59 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Trochę po lesie trochę po asfalcie

Czwartek, 9 maja 2013 · dodano: 09.05.2013 | Komentarze 1

Jak zwykle po pracy, trochę po lesie , trochę po betonie:)
GPS tylko z połową trasy bo zapomniałem włączyć.

Za niedługo zakwitną © este


Okolice Starej Wsi © este


Okolice Starej Wsi © este




Dane wyjazdu:
31.50 km 4.00 km teren
01:32 h 20.54 km/h:
Maks. pr.:32.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Popołudniowa przejażdżka

Wtorek, 7 maja 2013 · dodano: 07.05.2013 | Komentarze 3

Po pracy rozruszać trochę kości.
Podczas powrotu zaczeło trochę grzmieć,ale udało się dojechać suchym.

Kościół w Żukowie © este


Żuków pomnik Jana Pawła II © este






Dane wyjazdu:
45.60 km 0.00 km teren
02:56 h 15.55 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

A miało być tak pięknie

Sobota, 4 maja 2013 · dodano: 05.05.2013 | Komentarze 3

Wzorem wczorajszego dnia kiedy żona nadążała, ruszyliśmy do Goczałkowic na ciastko i lody. Ruszyliśmy do knajpy , która była tam już 20 lat temu ,albo i więcej.
Jednak tym razem górki Agnieszkę pokonały, w połowie trasy chciała zawracać, a w Goczałkowicach powiedziała ,że dalej nie jedzie i mam wracać do domu po samochód... Udało mi się wynegocjować,że powrót będzie po płaskim , no i był. Tyle że 10 km dalej, ale jakoś dojechaliśmy, a że była sobota to nie obyło się i bez sobotniego grila.
Reasumując, nie ma to jak samotna walka z samym sobą:)
Zdjęć nie ma,bo nie wchodzą coś,ale może to i dobrze



Dane wyjazdu:
28.00 km 0.00 km teren
01:22 h 20.49 km/h:
Maks. pr.:42.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Moja żona daje rade :)

Piątek, 3 maja 2013 · dodano: 04.05.2013 | Komentarze 6

Pierwsza tegoroczna wycieczka z żoną. Pierwszy test nowego rowerku mojej ślubnej. Kiedyś sobie wymyśliła ,że musi być czerwony, no to i jest. Co prawda połowicznie ,ale zawsze. Szukałem takiego prawie dwa lata,żeby i mnie parametrami odpowiadał. Teraz osprzętowo przewyższa mojego staruszka.
Tegoroczna majówka niezbyt zachęca do jazdy.
Mimo wszystko wyruszamy . Celem jest Osiek a konkretnie Pałac w Osieku wybudowany w stylu mauretańskim . Niestety nie jest on udostępniony do zwiedzania i nie udało się wejść do środka.Tutaj można zobaczyć kilka zdjeć ze środka.
Powrót przez Skidzin z półgodzinnym postojem na przystanku , którego powodem był deszcz.
Średnia prawie 20km/h niby nic wielkiego ,ale moja żona przy takiej predkości średniej wysiada,a tu dotrzymywała mi tempa, pewnie to zasługa nowego sprzętu :)

Pola koło Osieka © este


Osieczanka © este


Pałac w Osieku © este


Pałac w Osieku kolejne ujęcie © este


Merida Juliet 300v © este




Dane wyjazdu:
48.00 km 2.00 km teren
02:29 h 19.33 km/h:
Maks. pr.:43.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Międzybrodzie Bialskie

Środa, 24 kwietnia 2013 · dodano: 24.04.2013 | Komentarze 4

Międzybrodzie Bialskie to jedna z moich ulubionych miejscowości. Jak nie mam pomysłu na wycieczkę to jadę właśnie tam. Tak było i tym razem, ale trasa była nowa przynajmniej częściowo.W Bujakowie skręciłem w boczną uliczke i przez las przejechałem w okolice ruin zamku Wołek. Zjeżdżając do Kobiernic minąłem się z samochodem , którego kierowca wydał mi się dziwnie znajomy.Zawróciłem w poszukiwaniu go i po kilkunastu minutach już byłem pod domem Kajmana i Niradhary. Znałem ich wcześniej tylko z bikestats i trochę obawiałem się spotkania ,ale było nadzwyczaj miło i fajnie. Poznałem też ich psa Funia. Po miłej pogawędce przy kawie ruszyłem dalej . W Międzybrodziu nie zabawiłem długo , bo już miałem mało czasu, zjadłem zapiekankę i do domu.

Gdzieś w lesie © este


Widok na Międzybrodzie © este


Zapora w Porąbce © este


Góra Żar zaczyna się powoli zielenić © este


Zabytkowy samochód straży przy OSP w Międzybrodziu Bialskim © este


Dane wyjazdu:
13.00 km 0.00 km teren
00:52 h 15.00 km/h:
Maks. pr.:56.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pisarzowice moje okolice

Wtorek, 23 kwietnia 2013 · dodano: 23.04.2013 | Komentarze 0

Przez większość dnia byłem zajęty różnymi przydomowymi pracami , więc i czasu na rower nie było za bardzo.
Dopiero około południa udało się na chwilkę wyskoczyć.
Pokręciłem się po mojej rodzinnej wsi celem sfotografowania co ciekawszych miejsc.

Teraz troszkę historii
Założenie wsi miało miejsce w drugiej połowie XIII wieku za panowania księcia Władysława I Opolskiego, po najazdach tatarskich. Najstarsze wzmianki źródłowe o Pisarzowicach pochodzą z lat 1325-1327. Zawierają je spisy z dziesięciny sześcioletniej oraz wykazy świętopietrza. Nazwa „Pisarzowice” wiąże się z pisarzem. Wieś była wyposażeniem pisarzy księstwa oświęcimskiego, a jej właściciele nosili tytuł pisarza ziemskiego oświęcimskiego. Na taką interpretację wskazują jednoznacznie najstarsze przekazy tej nazwy – „Villa Scriptoris”, funkcjonujące jeszcze w XIV wieku.

Najdłużej władającą dobrami pisarzowskimi była rodzina Pisarzowskich, a najwybitniejszymi z nich byli: zmarły w 1679 roku w 83 roku życia sekretarz królewski a potem sędzia ziemski zatorski Jan Pisarzowski oraz jego wnuk nieznany dotąd poeta staropolski Adam Jacek Pisarzowski (około 1658 – 1696). Młodsi bracia poety brali udział w wyprawie wiedeńskiej Jana III Sobieskiego w 1683 roku. W XVIII stuleciu dużą rolę odgrywał zmarły w 1781 roku Adam Pisarzowski, sędzia ziemski zatorski, major wojsk koronnych i marszałek konfederacji barskiej w księstwach oświęcimskim i zatorskim, a wreszcie chorąży krakowski.

Ostatnimi właścicielami Pisarzowic byli: Jerzy Bulowski (górny dwór obecnie w rękach prywatnych) oraz Jerzy Krzemień (dolny dwór)
Pisarzowice dwór Jerzego Bulowskiego (górny dwór) © este


Pisarzowice-Dwór Jerzego Krzemienia (dolny dwór) © este


Od początku XVI wieku istniała w Pisarzowicach szkoła parafialna oraz mały szpitalik dla samotnych i chorych z terenu parafii. Drewniane budynki szkoły i szpitalika stały na gruntach kościelnych i utrzymywane były przez parafię. Ich funkcjonowanie zależało od hojności i warunków bytowych tutejszych mieszkańców.
Od XVIII wieku dużą aktywnością religijną, wykraczającą poza obręb parafii, odznaczały się tutejsze bractwa: szkaplerzne i różańcowe. Bractwa ubogacały świątynię różnymi fundacjami i rozwijały kult Matki Boskiej Szkaplerznej, której obraz ozdabiał główny ołtarz szesnastowiecznej świątyni. Podczas tragicznego pożaru w sierpniu 1965 roku obraz cudownie ocalał wyniesiony z płonącego kościoła przez parafian.

Kościół w Pisarzowicach © este


Metropolita krakowski Karol Wojtyła poświęcił w 1968 roku kamień węgielny, w 1970 roku krzyż na wieżę, a 10 listopada 1973 roku dokonał konsekracji nowego kościoła i podarował dla świątyni tabernakulum.

Przed wejściem do kościoła w Pisarzowicach © este


Tragiczne dla mieszkańców Pisarzowic były lata I i II wojny światowej. W trakcie I wojny światowej zginęło 59 mieszkańców, a podczas II wojny światowej 30 mieszkańców. Dla upamiętnienia śmierci mieszkańców poległych w I i II wojnie światowej wybudowana miejscowym cmentarzu, z inicjatywy Rady Sołeckiej pomnik z tablicami na których umieszczono ich nazwiska. Uroczyste odsłonięcie pomnika i poświęcenie odbyło się 11 listopada 1989 roku.

Pamiątkowa tablica na cmentarzu © este


Na terenie miejscowości wyznaczony jest szlak z kapliczkami, figurkami i krzyżami przydrożnymi.Jest ich ponad 40 sztuk !
szlak kapliczek i figurek przydrożnych © este


Jedna z kapliczek zXVIII w. © este


I jeszcze jedna © este


Centrum Pisarzowic © este


Szkoła-nowa hala sportowa © este


Pisarzówka © este


Rzeczka Słonnica © este


Więcej informacji na w/w temat można uzyskać tutaj



Dane wyjazdu:
55.00 km 15.00 km teren
02:35 h 21.29 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pszczyna i lasy kobiórskie

Poniedziałek, 22 kwietnia 2013 · dodano: 22.04.2013 | Komentarze 1

Dziś miała być kolejna setka, ale obowiązki domowe spowodowały ,że była tylko pięćdziesiątka. Do Pszczyny dojechałem samochodem z rowerem w bagażniku i z tamtąd ruszyłem w kierunku lasów kobiórskich.
Oczywiście najpierw objechałem całe miasto w poszukiwaniu mapy tych okolic coby się nie zgubić gdzieś po drodze:) W informacji turystycznej koło pszczyńskiego zamku mieli duży wybór, także dobrze zaopatrzony ruszyłem dalej. Niektórzy używają nawigacji GPS i map elektronicznych ja jednak uważam ,że wersja papierowa jest lepsza, jak się rozłoży taką mapę to przynajmniej widać całość terenu , anie tylko malutki wycinek.
Z Pszczyny przez Studziennice pojechałem do Promnic gdzie znajduje się zameczek myśliwski przekształcony na Hotel Noma Residence.
Miejsce jest naprawdę fajne a zameczek robi wrażenie. Byłem tu pierwszy raz i na pewno nie ostatni. Można tu zjeść super obiad tylko te ceny :(
Z Promnic pojechałem do Kobióraw czasie II Wojny Światowej znajdował się podobóz Auschwitz, w tej chwili o jego istnieniu przypomina tylko pamiątkowa tablica. Potem przez las nad Jezioro Łąka ,sztuczny zbiornik utworzony na rzece Pszczynka. Wycieczkę zakończyłem na rynku w Pszczynie gdzie podają całkiem niezłe lody.

Kościół Ewangelicko Augsburski w Pszczynie © este


Zamek w Pszczynie © este


Skansen Zagroda Wsi Pszczyńskiej © este


Park pałacowy © este


Promnice © este


Promnice zameczek myśliwski © este


Jezioro Paprocańskie © este


Kobiór kościół © este


Kobiór © este


Przydrożna kapliczka © este


Zapora na jeziorze Łąka © este




Statystyki zbiorcze na stronę
free counters