Info
Więcej o mnie.








Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2017, Marzec1 - 0
- 2016, Lipiec2 - 0
- 2016, Czerwiec2 - 0
- 2016, Maj1 - 0
- 2016, Luty2 - 4
- 2015, Czerwiec3 - 2
- 2015, Maj1 - 0
- 2015, Kwiecień2 - 2
- 2015, Luty3 - 2
- 2015, Styczeń1 - 1
- 2014, Grudzień3 - 0
- 2014, Listopad4 - 1
- 2014, Październik5 - 2
- 2014, Wrzesień7 - 8
- 2014, Sierpień6 - 1
- 2014, Lipiec4 - 2
- 2014, Czerwiec5 - 4
- 2014, Maj5 - 7
- 2014, Kwiecień4 - 6
- 2014, Marzec5 - 9
- 2014, Luty2 - 8
- 2014, Styczeń3 - 3
- 2013, Grudzień2 - 4
- 2013, Listopad1 - 1
- 2013, Październik4 - 6
- 2013, Wrzesień6 - 21
- 2013, Sierpień7 - 19
- 2013, Lipiec10 - 28
- 2013, Czerwiec6 - 16
- 2013, Maj10 - 27
- 2013, Kwiecień7 - 16
- 2013, Marzec1 - 4
- 2013, Luty3 - 11
- 2013, Styczeń5 - 3
- 2012, Grudzień5 - 4
- 2012, Listopad2 - 3
- 2012, Październik1 - 3
- 2012, Wrzesień5 - 13
- 2012, Sierpień5 - 10
- 2012, Lipiec5 - 11
- 2012, Czerwiec5 - 6
- 2012, Maj10 - 25
- 2012, Kwiecień3 - 4
- 2012, Marzec4 - 10
- 2011, Grudzień5 - 10
- 2011, Listopad1 - 1
- 2011, Październik2 - 4
- 2011, Wrzesień7 - 23
- 2011, Sierpień6 - 17
- 2011, Lipiec12 - 19
- 2011, Czerwiec9 - 17
- 2011, Maj14 - 63
- 2011, Kwiecień10 - 23
- 2011, Marzec6 - 16
- 2011, Luty1 - 7
- 2010, Grudzień1 - 0
- 2010, Wrzesień2 - 3
- 2010, Sierpień3 - 0
- 2010, Lipiec4 - 0
- 2010, Czerwiec4 - 3
- 2010, Maj2 - 2
Wpisy archiwalne w kategorii
Bielsko i okolice
Dystans całkowity: | 1501.49 km (w terenie 116.00 km; 7.73%) |
Czas w ruchu: | 77:40 |
Średnia prędkość: | 19.22 km/h |
Maksymalna prędkość: | 77.70 km/h |
Suma podjazdów: | 1184 m |
Suma kalorii: | 8092 kcal |
Liczba aktywności: | 31 |
Średnio na aktywność: | 48.44 km i 2h 35m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
55.00 km
15.00 km teren
02:35 h
21.29 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler 3900zx
Pszczyna i lasy kobiórskie
Poniedziałek, 22 kwietnia 2013 · dodano: 22.04.2013 | Komentarze 1
Dziś miała być kolejna setka, ale obowiązki domowe spowodowały ,że była tylko pięćdziesiątka. Do Pszczyny dojechałem samochodem z rowerem w bagażniku i z tamtąd ruszyłem w kierunku lasów kobiórskich.Oczywiście najpierw objechałem całe miasto w poszukiwaniu mapy tych okolic coby się nie zgubić gdzieś po drodze:) W informacji turystycznej koło pszczyńskiego zamku mieli duży wybór, także dobrze zaopatrzony ruszyłem dalej. Niektórzy używają nawigacji GPS i map elektronicznych ja jednak uważam ,że wersja papierowa jest lepsza, jak się rozłoży taką mapę to przynajmniej widać całość terenu , anie tylko malutki wycinek.
Z Pszczyny przez Studziennice pojechałem do Promnic gdzie znajduje się zameczek myśliwski przekształcony na Hotel Noma Residence.
Miejsce jest naprawdę fajne a zameczek robi wrażenie. Byłem tu pierwszy raz i na pewno nie ostatni. Można tu zjeść super obiad tylko te ceny :(
Z Promnic pojechałem do Kobióraw czasie II Wojny Światowej znajdował się podobóz Auschwitz, w tej chwili o jego istnieniu przypomina tylko pamiątkowa tablica. Potem przez las nad Jezioro Łąka ,sztuczny zbiornik utworzony na rzece Pszczynka. Wycieczkę zakończyłem na rynku w Pszczynie gdzie podają całkiem niezłe lody.

Kościół Ewangelicko Augsburski w Pszczynie© este

Zamek w Pszczynie© este

Skansen Zagroda Wsi Pszczyńskiej© este

Park pałacowy© este

Promnice© este

Promnice zameczek myśliwski© este

Jezioro Paprocańskie© este

Kobiór kościół© este

Kobiór© este

Przydrożna kapliczka© este

Zapora na jeziorze Łąka© este
Kategoria Bielsko i okolice, Wycieczki
Dane wyjazdu:
23.65 km
5.00 km teren
01:39 h
14.33 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler 3900zx
Kęty i okolice
Niedziela, 21 kwietnia 2013 · dodano: 21.04.2013 | Komentarze 3
Po wczorajszej imprezie nie miałem siły na dłuższą wycieczkę, także zostało kręcenie po okolicy.Fajnie widać jak wszystko budzi się do życia.
Widok na Hrobaczą Łąkę© este

W Lesie Kęckim© este

Most kolejowy na Sole w Kętach© este

Kaczeńce© este

Zawilce© este

Kęty PKP© este

Kęty© este
Kategoria Bielsko i okolice, Wycieczki
Dane wyjazdu:
0.00 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler 3900zx
Pierwsze zimowe wejście na Hrobaczą Łąkę
Czwartek, 31 stycznia 2013 · dodano: 31.01.2013 | Komentarze 3
Znaczy moje pierwsze bo jest to dosyć popularny szczyt w Beskidzie Małym.Nie miałem roweru ,żeby na niego wjechać, miałem narty ale na dole nie było już śniegu więc pozostała piesza wędrówka.
Górę tą widzę ze swojego okna, szczególnie fajnie prezentuje się w nocy oświetlony krzyż.
Do Kóz dojechałem samochodem, ostatnie parędziesiąt metrów przed parkingiem było tak ślisko ,że nie mogłem podjechać.
Od parkingu żółtym szlakiem cały czas pod górę. Spotkałem po drodze tylko jednego turystę.
Na szczycie fajnie , widoczność przednia, tylko ten wiatr .....

Widoczek z Hrobaczej© este

Widoczek z Hrobaczej© este

I jeszcze jeden© este

Hrobacza Łąka© este

Krzyż na Hrobaczej Łące© este

Hrobacza łąka© este

Widok na Babią Górę z Hrobaczej Łąki© este

Krzyż Milenijny na Hrobaczej Łące© este

Tablica na krzyżu© este

Schronisko na Hrobaczej Łące© este

Na Hrobazcej Łące© este

Hrobacza łąka skrzyżowanie szlaków© este
Ślad GPS tylko z zejścia bo zapomniałem włączyś
Widoki byłyby ładniejsze gdybym wszedł dwa dni wcześniej i śnieg by jeszcze nie spadł z drzew, ale i tak było nieźle
Kategoria Bielsko i okolice, Po górach, Wycieczki
Dane wyjazdu:
37.80 km
10.00 km teren
02:10 h
17.45 km/h:
Maks. pr.:62.30 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler 3900zx
Bliski Beskid Mały
Poniedziałek, 17 września 2012 · dodano: 17.09.2012 | Komentarze 2
Dzisiaj z braku czasu wypad w góry , które widzę przez okno domu. Niby takie bliskie ,a takie fajne.Obrałem kierunek na Kozy i potem żółtym szlakiem dotarłem do Przełęczy u Panienki.
Trasę tą przejeżdżałem już parę razy. Potem czerwonym szlakiem na Groniczki i Gaiki. Na Gaikach postój, było tak fajnie ,że mi się jechać dalej nie chciało :)
Potem było już z górki. Niebieskim na Przegibek gdzie wypiłem kawkę i zjadłem frytki i w dół do Straconki.Następnie bocznymi uliczkami Straconki do Lipnika i dalej przez Małe Kozy do domu.
To był ostatni dzień pobytu w Pisarzowicach , jutro na niziny i do roboty brrrr.

Przełęcz U Panienki© este

Widoczek© este

Na Gaikach© este

Szlak czerwony z Gaik na Groniczki© este

A na Przegibku pusto© este

Widok z Przegibka na Żar© este

Głowa lwa przed OSP w Straconce© este

Leśniczówka Lipnik© este

Leśniczówka Lipnik z drugiej strony© este
Kategoria Bielsko i okolice, Po górach, Wycieczki
Dane wyjazdu:
54.00 km
5.00 km teren
02:16 h
23.82 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler 3900zx
Goczałkowicki zbiornik
Sobota, 15 września 2012 · dodano: 17.09.2012 | Komentarze 0
W sobotnie popołudnie wypad nad zaporę w Goczałkowicach.Przejazd częściwo nową trasą przez Ligotę.
Mimo suszy wody całkiem sporo. Nad zbiornikiem krążył sobie dorosły Bielik, piękny widok. Na zaporze spotkałem kuzynkę, jaki ten świat mały :)

Kościół pw. Św. Katarzyny w Czechowicach Dziedzicach© este

Przykościelny cmentarz przy kościele Św. Katarzyny w Czechowicach© este

Zbiornik goczałkowicki© este

Jezioro Goczałkowickie© este
Kategoria Bielsko i okolice, Wycieczki
Dane wyjazdu:
115.00 km
9.00 km teren
06:03 h
19.01 km/h:
Maks. pr.:77.70 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 5556 kcal
Rower:wheeler 3900zx
Do Karczmy Rzym na żurek :)
Poniedziałek, 10 września 2012 · dodano: 15.09.2012 | Komentarze 4
Ilekroć przejeżdżam przez Suchą Beskidzką zawsze zatrzymuję się w karczmie Rzym na specjalność firmy czyli Żurek Stryszawski.Jest naprawdę wyśmienity.Tym razem postanowiłem się tam wybrać na rowerze, a żeby nie było najłatwiej to pojechałem częściowo przez góry.
Wyjazd o 9 z Pisarzowic. Po niedługim czasie minąłem Kęty i dojechałem do Andrychowa. Tam krótki postój zwiedzanie rynku i dalej drogą w kierunku Rzyk.
Potem żółtym szlakiem wdrapałem się na Łamaną Skałę skąd przez Leskowiec dojechałem na Groń Jana Pawła II. Tam krótki postój na małe piwko i potem zjazd czerwonym do Krzeszowa. Z Krzeszowa do Stryszawy biegnie fajna równiutka wyasfaltowana droga w pewnym momencie pojawia się piękny zjazd . Wykorzystałem go i poprawiłem w ten sposób mój rekord predkości-77,7 km/h.
Potem już delikatnie z górki aż do samej Suchej.
Oczywiście zawitałem do Karczmy Rzym na żurek który okazał się wyśmienity jak zawsze.Posilony ruszyłem w stronę domu przez Łękawice , Tresną i Międzybrodzie.
Kurcze lubię te wrześniowe wypady w góry :)

Soła i Kętach© este

Fontanna na rynku w Andrychowie© este

I jeszcze jedna fontanna w Andrychowie© este

Andrychów -Park Miejski z kościołem w tle© este

Oberża Czarny Groń© este

Na szlaku© este

Niezłe podejście żółtym szlakiem© este

Widok z okolis Łamanej Skały© este

Widoczek© este

Krzyż na Leskowcu© este

I ja na Leskowcu© este

Schronisko Leskowiec na Groniu Jana Pawła II© este

Kolejny widoczek© este

Kościół w Krzeszowie© este

Karczma Rzym -cel wyprawy© este

Karczma Rzym© este

Zurek Stryszawski-specjalnośc zakładu :)© este

W Suchej na rynku© este

Jezioro Żywieckie -widok z zapory© este
Kategoria Bielsko i okolice, Po górach, Wycieczki
Dane wyjazdu:
85.00 km
10.00 km teren
03:55 h
21.70 km/h:
Maks. pr.:68.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2536 kcal
Rower:wheeler 3900zx
Downhill Contest Żar
Niedziela, 9 września 2012 · dodano: 09.09.2012 | Komentarze 3
Dziś na górze Żar w Międzybrodziu odbywał się finał Pucharu Polski w downhillu.Lubię ten sport ,bo jest bardzo widowiskowy choć niezbyt popularny. Owszem na Żarze ludzi od groma ,ale to główne niedzielni wycieczkowicze co to wjadą kolejką na szczyt , wypiją parę browców i zjadą z powrotem.
Kręciło się nad wyraz dobrze. Pod dolną stacją kolejki zameldowałem się po niecałej godzinie (24 km). Potem jeszcze 100 metrów wdrapywania się pod górę i już mogłem sobie pooglądać wyczyny zawodników.
Było na co popatrzeć, zdjęcia nie oddają nawet połowy tego.Potem wdrapałem się wzdłuż kolejki na szczyt co nie było łatwe bo rower był obciążony sakwami, ale jakoś poszło. Następnie zjazd do Międzybrodzia, kurcze znowu nie przekroczyłem magicznej granicy 70 km/h , było tylko 68 .
Oczywiście w drodze powrotnej nie obyło się bez małego incydentu kiedy jakiś popierdółka w Nubirze wymusił pierwszeństwo na zaporze w Porąbce. Z tego wszystkiego nawet nie wiem czy mu pokazałem właściwy palec :).
Potem jeszcze objazd pobliskich miejscowości i na koniec wizyta u kumpla z podstawówki , którego nie widziałem z 15 lat. Warto było bo miał świetną nalewkę z wiśni :)

downhill Żar© este

downhill Żar© este

downhill Żar© este

Leci :)© este

Leci następny© este

I jeszcze jeden© este

downhill Żar© este

downhill Żar© este

W powietrzu też tłok :)© este
Kategoria Bielsko i okolice, Po górach
Dane wyjazdu:
21.00 km
2.00 km teren
01:06 h
19.09 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler 3900zx
Kamieniołom Kozy
Wtorek, 28 sierpnia 2012 · dodano: 29.08.2012 | Komentarze 3
Nieczynny kamieniołom w Kozach jest fajnym miejscem na wycieczkę rowerową.Przy dobrej pogodzie są tam wspaniałe widoki, a i podjazd choć krótki to całkiem stromy.

Droga w kamieniołomie© este

Widok z kamieniołomu w kierunku południowym© este

"Jeziorko" w Kamieniołomie© este

"Jeziorko w kamieniołomie w Kozach© este

Platan w Kozach-drzewo roku 2012© este

Zdjęcie z wycieczki rowerowej© este
Kategoria Bielsko i okolice, Po górach, Wycieczki
Dane wyjazdu:
32.00 km
0.00 km teren
01:30 h
21.33 km/h:
Maks. pr.:43.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler 3900zx
Pisarzowice i okolice
Poniedziałek, 27 sierpnia 2012 · dodano: 29.08.2012 | Komentarze 3
Krótka wizyta w rodzinnej miejscowości po córkę, która była na wakacjach u dziadków. Troche mnie wzięło przeziębienie więc i wycieczka krótka.Pisarzowice-Kobiernice-Bujaków-Czaniec-Bulowice-Kęty-Pisarzowice
Chciałem obejrzeć dwór obronny w Czańcu oraz zamek w Bulowicach w którym swego czasu mieścił się ośrodek leczenia odwykowego.
Niestety dwór w Czańcu z tego co wyczytałem jest własnością prywatną i brama była zamknięta.Jednak coś niecoś widać przez ogrodzenie.
Zupełnie inaczej jest w Bulowicach gdzie zamek całkowicie zasłaniają drzewa.
Potem jeszcze krótka wizyta na odnowionym rynku w Kętach.
Jakoś nie przemawia do mnie ta rewitalizacja, która trwała bardzo długo a efekt taki sobie.

Kościół w Czańcu© este

Dwór obronny w Czańcu© este

Zrewitalizowany rynek w Kętach© este

Pomnik św. Jana Kantego na rynku w Kętach© este
Kategoria Bielsko i okolice, Wycieczki
Dane wyjazdu:
52.00 km
0.00 km teren
02:18 h
22.61 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler 3900zx
Goczałkowice i okolice
Czwartek, 8 września 2011 · dodano: 12.09.2011 | Komentarze 6
Z Pisarzowic pojechałem do Jawiszowice Jaźnika zobaczyć na tamtejsze stawy. Kiedys było tam mnóstwo ptactwa teraz z racji przebudowy stawów jest ich zdecydowanie mniej. Następnie przez Miedźną pojechałem do Goczałkowic-Zdroju.Bardzo ciekawa miejscowosć uzdrowiskowa założona w XV wieku.
Przed dwudziestu kilku latami dosyć często tu bywałem (budynek stacji kolejowej był wtedy jeszcze czynny)
Powrót do domu przez Czechowice i Starą Wieś.

"Most" na Wiśle w Jawiszowicach Jaźniku© este

Stawy w Jaźniku© este

Dolina Wisły w Goczałkowicach© este

Stara pijalnia z 1862 r. w Goczałkowicach Zdroju© este

Dawny hotel z 1880 r. w Goczałkowicach obecnie restauracja Zdrojowa© este

Pawilon zdrojowy Wrzos z 1874 r.© este

"Leżaki" nad jednym ze stawów w Goczałkowicach© este

Nieczynna stacja kolejowa w Goczałkowicach Zdroju© este

Krzyż z czaszką w Starej Wsi© este
Kategoria Bielsko i okolice